street fashion, sesja zdjęciowa, warszawa, sesja plenerowa, photo shoot, tatuaże, tatuaż, bright boho, tattoo, tattoos

Sesja zdjęciowa w plenerze

Dziś trochę o fotografowaniu w plenerze z użyciem dodatkowego źródła światła.

Pamiętam, jak mając 9 lat i trzymając Smienę w ręku ojciec mówił mi, żeby

Nie fotografować pod słońce.

Ustawiaj się tak, żebyś miał słońce za plecami – mówił. I tak fotografowałem przez lata wczesnej młodości :) Eksperymentując jednak ze światłem zauważyłem, że pod słońce również da się robić zdjęcia. Co prawda efekt był nieco inny. Zazwyczaj fotografowana osoba była ciemniejsza, a tło jaśniejsze. Typowy efekt oświetlenia kontrowego. Czasem tło miałem tak przepalone, że było pozbawione wszelkich szczegółów, natomiast na fotografowanej osobie zaczynały być widoczne detale. Później odkryłem, że są białe ściany, białe koszulki, prześcieradła, a nawet biurowce, które odbijają światło. Fotografując ze światłem odbitym uzyskiwałem szczegóły zarówno w tle, jak i na fotografowanej osobie. Na mojej dalszej drodze fotograficznej ewolucji pojawiła się blenda oraz lampa błyskowa, która dała nowe światło moim sesjom zdjęciowym :)

Te dwa atrybuty okazały się bardzo mobilne i dawały pożądane przeze mnie efekty.

Posługiwanie się blendą (w przeciwieństwie do jej składania) jest dość proste i oczywiste. Rozkładamy ją i “puszczamy zajączka” na fotografowaną osobę. Zazwyczaj do tego celu mamy do dyspozycji białą, srebrną i złotą powierzchnię. Najmocniej odbija światło srebrna i złota powierzchnia. Przy pełnym słońcu odbicie światła od tych powierzchni powala niczym blask podczas objawienia Matki Boskiej w Fatimie ;) Podczas fotografowania osób bardziej wrażliwych na światło zaleca się stosować białą powierzchnię. Do dyspozycji mamy jeszcze transparentną powierzchnię, która może przydać się do zrobienia cienia. Ta opcja blendy fajnie współpgra z lapmą błyskową. Dzięki odpowiednim modyfikatorom doczepianym do lampy możemy dowolnie modelować światło, wyrównując jednocześnie oświetlenie pomiędzy tłem, a modelem lub modelką.

Sesja zdjęciowa wchodzi wtedy w inny wymiar.

sesja zdjęciowa, warszawa, mokotów

natali-dler

Mój plenerowy zestaw do tego typu oświetlenia, to najczęściej systemowa lampa (to ta zakładana na aparat), wraz z doczepionym radiowym wyzwalaczem, którą zakładam na uchwyt do lamp systemowych (model BK-3) lub mocuję do uniwersalnego uchwytu do lamp i parasolek. Korzystając z uchwytu BK-3 mocuję do niego softbox 60 x 90 cm. Moc lampy zazwyczaj ustawiona jest w przedziale 1/8 – 1/2 w zależności od pory dnia, przysłony i odległości z jakiej fotografuję. Najczęściej pierwszy plan oświetlam jedną działkę słabiej w stosunku do światła słonecznego. Efekt tego typu oświetlenia poniżej :)

 

Czy Ty również wspomagasz się dodatkowym źródłem światła podczas plenerowej sesji zdjęciowej? Czekam na Twój komentarz.

Zdjęcia pochodzą z sesji dla TonnyBright Boho, Natali Dler, Unicorno, You by Tokarska

Fot. Mariusz Martyniak

Stylizacje, make-up i fryzury: Edyta Chomka, Samanta Fałkowska, Monika Oczkowska, Magdalena Iwańska, Aleksandra Wójcicka-Lewandowska, Gosia Abramowicz

Modelki: Marta Nagel, Kamila Żmuda, Natalia Kozanecka, Ania – Casting Studio, Patrycja Zawada, Ela Kawka

Modele: Mariusz Połeć, Jonathan Ralf

SŁOWA KLUCZOWE >, , , ,

  • Mariusz Stachowiak

    Zacząłem właśnie też nie wychodzić do słońca bez blendy i dodatkowego oświetlenia. Dzięki za super wpis, bo wyłożyłeś kawę na ławę. Warto skorzystać z Twoich rad. Ja już wiem, że muszę zacząć blendę z białym tłem, bo w rzeczy samej czasem krzywdziłem moich bohaterów srebrnym światłem :)

    Odpowiedz
  • matys

    Srebrna blenda nie jest zła :) Czasem też jej używam. Sprawdza się, gdy ktoś ma założone okulary lub gdy nie patrzy się na nią bezpośrednio tylko np. w bok. Natomiast często rozświetla się blendą fotografowane osoby od dołu, a to daje nienaturalny kierunek światła. Manewrowanie zaś nią na wysokości jest dość upierdliwe :) Dlatego w ogólnym rozrachunku wolę lampę błyskową z softboxem.

    Odpowiedz
  • Robert

    Cytuję z artukułu ” Najczęściej pierwszy plan oświetlam jedną działkę słabiej w stosunku do światła słonecznego.”
    Czy to znaczy, że sugerowana w artykule korekta na lampie ma być ustawiona na -1EV czy dobrze rozumiem? Ale przecież przy fotografowaniu pod światło słoneczne (kontra) automatyka lampy chyba ogłupieje?

    Odpowiedz
  • matys

    Robercie, pisząc że pierwszy plan oświetlam jedną działkę słabiej w stosunku do światła słonecznego oznacza, że lampa świeci słabiej właśnie o tę jedną działkę. W takich sytuacjach nie korzystam z automatyki i korekcji, tylko ręcznych ustawień. Dlatego też napisałem, że zazwyczaj moc lampy ustawiam w przedziale ⅛ – ½ mocy. Przykład: Jeśli światło słoneczne daje mi f=11, to moc lampy ustawiam tak, żeby przysłona wynosiła f=8, czyli działkę słabiej od światła słonecznego. Wracając do automatyki, jeśli mierzymy światło punktowo, np. na twarz, to automatyka powinna sobie poradzić, ponieważ teoretycznie nie uwzględnia tego co jest wokół.

    Odpowiedz
  • Skynetic

    Super porady :) dopiero zaczynam swoje przygody z fotografią i przyznam się że efekt odbijania światła i lamp był mi na prawdę obcy ale sporo wyjaśnił mi Twój wpis :) Pozdrawiam

    ———————
    Zapraszam również do siebie Filmowanie dronem i z ziemi

    Odpowiedz
  • Krzysztof

    “Najczęściej pierwszy plan oświetlam jedną działkę słabiej w stosunku do światła słonecznego”.
    Przepraszam, za laickie pytanie, ale jak się sprawdza ile f ma światło słoneczne?

    Odpowiedz
  • matys

    @Krzysztof, światłomierzem. Ja do mierzenia światła używam światłomierza Konica-Minolta Auto Meter VF.

    Odpowiedz
  • Krzysztof

    Cześć.
    Fajny materiał.
    Czy softbox 60×90 nie okazuje się dla Ciebie zbyt mały do doświetlania całej sylwetki?
    Oraz czy jedna lampa w nim “daje sobie radę”?
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • matys

    @Krzysztof, spójrz na zdjęcia w galerii pod artykułem i sam stwierdź, czy tym zdjęciom brakuje gdzieś światła na sylwetce? Wg mnie doświetlone są prawidłowo. Cała odpowiedź na Twoje pytania zawarta jest w załączonych przeze mnie zdjęciach. Jeżeli wg Ciebie te zdjęcia są za ciemne i niedoświetlone, to odpowiedź brzmi: Jedna lampa z softboxem 60×90 cm nie wystarcza. Jeśli jednak taki efekt satysfakcjonuje Cię, to odpowiedź jest oczywista: Tak, taki zestaw daje radę :) Powiem więcej, uważam że ten rozmiar softboxa jest idealny w teren. Nie jest ani za duży, ani za mały. Dla mnie jest w sam raz :)

    Odpowiedz

Opublikuj komentarz